Urszula czuje się najlepiej u siebie w domu. Najbezpieczniej. Na zdjęciach ma cztery lata. Nie ufa obcym ludziom. Dzieci mnie lubią, lecz Ula nie widziała mnie nigdy wcześniej. Nie od razu podchodzi, wpierw przygląda się co robię. Jak robię zdjęcia. Potem patrzy mi ufnie w oczy, siada na moje kolana i pokazuje zdjęcia ślubne rodziców w albumie.
Zdjęcia wykonałam podczas śniadania przed ślubem, oraz w czasie zabawy po nim. Widać na nich ogromne uczucie ojca do dziecka i jego opiekuńczość.